Dane
Nazwa władz: VII MIĘDZYNARODOWY MARATON SPOKOJUData: 29 września 1985Bieg ukończyły: Osoby indywidualne: 1607 osób, w tym 36 (2,24%) pań Zwycięzcy:
Mężczyzna:
1. Andrzej Malicki (Olsztyn) 2:20:29
2. Andrzej Witczak (Słupsk) 2:25:20
3. Jan Czemarski (Łódź) 2:26:34
Suki:
1. Irina Hulanicka (ZSRR) 2:46:21 (dokument kursu).
2. Stefania Kozik (Rybnik) 2:54:16.
3. Anna Busko (Katowice) 2:58:50.
Wyniki: Czas środkowego gracza – 3:42:47.
Imigranci: Łącznie 6 (0,37%) ze Szwecji – 3, po jednym z Bułgarii, USA i ZSRR.
Relacja.
Po rocznej wędrówce z bieganiem „lepszym” brzegiem Wisły, w 1985 roku Maraton Spokoju wrócił na prawą stronę i zawodnicy mogli ponownie zjechać z trasy do Falenicy, znając się tam i z powrotem. Maraton miał być symbolicznym zakończeniem cyklu Tranquility Runs. Przez cały bieg kibice grali popularne zespoły, na czele z grupą Bajm. Redaktor Włodzimierz Szaranowicz przeprowadził wywiady z gwiazdami sportu – mistrzami Uniwersjady Kobe: Danutą Bułkowską i Ryszardem Ostrowskim, a także dotychczasowym wicemistrzem świata w boksie juniorskim Andrzejem Gołotą.
Wybrane osoby z ośrodków MONAR, a także żołnierze biorący udział w premierowych Mistrzostwach Polski Armii Indywidualnych Połysk (LWP) po raz pierwszy wzięli udział w wyścigu. W trakcie całej procedury Biura Zawodów można było korzystać z zaleceń czynnika egzaminacyjnego prowadzonego przez terapeutów z firmy MONAR, jednak rozsądny na gruncie Areny X-lecia był dużo bardziej popularny, ponieważ można było ograniczyć towary tam – od publikacji po wędliny.
Na arenę wyszli kandydaci na uczestników Sejmu PRL, w skład którego wchodził aktor Wojciech Siemion. Dwa tygodnie później zdobył stanowisko pracy sejmu, choć nie ma jednoznacznych dowodów na poparcie tezy, że to jego obecność na maratonie.
W kwestiach stricte sportowych perspektywa triumfu był Amerykaninem Paulem Friedmanem, jednak ze względu na słabą dyspozycję, a także jak zadeklarował solidny wiatr, na mecie był dopiero siódmy. Faktem było, że tego dnia wiało ciężko, ale Andrzej Malicki, uczeń geodezji olsztyńskiej Wyższej Szkoły Rolnictwa i Innowacji, nie zrobił nic z tym, co wygrało start w maratonie.
Rosjanka Irina Hulanicka potwierdziła tezę, że nie ma złego klimatu, że są tylko ciężko przygotowani maratończycy. Matematyczka z Nowosybirska, która dwa lata wcześniej poślubiła Andrzeja Hulanickiego z Warszawy, pobiła zawodniczki nowym rekordem ścieżki. Nagrodą za triumf był magnetofon Kasprzaka.
Po raz pierwszy ograniczono wiek osobników – w wyścigu mogą wziąć udział osoby powyżej 15 roku życia. Od poszczególnych osób zażądano również certyfikatów klinicznych. Jednak na kryształowym zdjęciu wyścigu zaczęły pojawiać się pierwsze zadrapania – w wyniku błędów biznesowych wyścig został pominięty w ekipie jednej z najbardziej zasłużonych wyścigów na świecie. Tej prawdy uczestnicy i organizatorzy nie mogli osłodzić także decyzją rządu premiera Wojciecha Jaruzelskiego o zniesieniu 1 listopada reglamentacji cukru.
- Dokumenty do pobrania i zainstalowania.
- Numer ścieżki. Medal. Odetnij.
- Usuń statystyki Oryginalne wyniki Results.exl.
część I oraz składnik II. - Wspomnienia osób.
- Janusza Kalinowskiego.
- Maraton poruszył wyobraźnię wielu osób. Pewnego dnia, kiedy szedłem do pracy, konsjerż powiedział: „Jakiś narkoman czeka na ciebie”. Przed moim terenem stał nieco sfatygowany hipis.
– Nazywam się Jerzy Górski – przedstawił się – a także na zdjęciu w gazecie widziałem Antoniego Niemczaka kończącego maraton w Wiedniu gestem zwycięstwa. No i myślałem, że też będę taki, jak biec do bramki z podniesionymi rękami.
- Twierdziłam, że być może na początku musi coś zrobić w związku z przyjmowaniem przez nią leków. Pojechał do placówki MONAR we Wrocławiu. W trakcie leczenia przyszedł do mnie przez całą przełęcz, przekazałem mu dyżury treningowe Zbigniewa Zaremby.
- Przez całą okolicę (tj. sesje zbiorowe z udziałem wszystkich klientów placówki) informował, żeby wymienić kilka punktów, że mnie widział i wie, jak trenować. Większość uważała, że jest to pragnienie chorego użytkownika narkotyków.
W 1985 roku pobiegł swój pierwszy maraton w Warszawie – na mecie czekałem na niego prawie godzinę. 5 lat później, 3 września 1990 roku został mistrzem świata w dual triathlonie.
Sylwester Ona się pojawiła.
To był mój pierwszy maraton. 2 dni wcześniej miałem 3 kilometrowy test PE. Biegaliśmy w butach wojskowych i noga też miała taki problem, że lekarz stwierdził, że jedyne sugestie to zrobić sobie tydzień wolnego. Kiedyś zakładałam buty, żeby funkcjonować, a także przygotowałam specjalne buty do biegania – w starych tenisówkach zdjęłam obcasy, wzmocniłam je kokardkami, więc poszłam na początek.
Zamierzałem zacząć, bo po raz pierwszy odbyły się Mistrzostwa Wojska Polskiego. Przygotowywałem się od czerwca, przebiegłem około 600 kilometrów. Często biegałem do funkcji, wielokrotnie biegałem około 20 kilometrów między mostami.
Doszedłem do końca ceny i zacząłem bardzo stopniowo i od samego początku systematycznie prześcigałem innych ludzi. Na 32 kilometrach trafiła mnie sytuacja, jednak 5 kilometrów przed bramką czułem się całkiem dobrze. Biegałem dużo szybciej i szybciej, a także wciąż wyprzedzałem innych na bieżni. W kolejnych maratonach, gdy zbliżał się kryzys, żałowałam, że na ostatnich kilometrach na pewno poczuję się lepiej. Tak było jednak dopiero później.